Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach
Witamy,
dzisiaj obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.
Sprawcą tej zbrodni była Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) oraz miejscowa ludność. Szacuje się, że zostało zamordowanych 50-60 tysięcy Polaków, a w odwecie 3-4 tysięcy Ukraińców...
Jak wyglądała sytuacja przed dokonaniem mordu na Polakach?
We wrześniu 1939, po okupacji całej II Rzeczypospolitej przez Wehrmacht oraz Armię Czerwoną, teren województwa wołyńskiego (należącego wtedy do Polski) zgarnęło ZSRR a później Zgromadzenie Ludowe Zachodniej Ukrainy ogłosiło włączenie Wołynia do Ukraińskiej SRR. Po wbiciu noża w plecy przez Niemcy na Rosję, Wołyń został włączony do Komisariatu Rzeszy Ukraina (niemiecka nazwa dla terenów zdobytych przez III Rzeszę na ZSRR). W 1942 Niemcy rozpoczęli masową likwidację gett. M.in. takie działania spowodowały duży wzrost obojętności na przemoc i zbrodnie, a dla ukraińskich nacjonalistów III Rzesza stała się przykładem na to jak wytępić Polaków. Jak powiedział Timothy Snyder:
Co wydarzyło się tego dnia 77 lat temu?
W nocy z 10 na 11 lipca 1943 roku w 99 polskich wsiach w powiecie kowelskim, horochowskim i włodzimierskim UPA wraz z miejscową ludnością uzbrojeni w siekiery, pistolety, noże, kosy, piły i inne narzędzia, bestialsko zamordowali kilka tysięcy Polaków. W ten sposób Ukraińcy szybko przemieszczali się z jednej wsi do drugiej, mordując mężczyzn, kobiety, niemowlęta i dzieci a następnie paląc domostwa. Wydarzenia te nazywa się krwawą niedzielą ponieważ najczęściej egzekucje wykonywane były właśnie w niedzielę, kiedy polska ludność gromadziła się w jednym miejscu: kościele, uczestnicząc w mszach. To własnie wtedy kościoły zostawały otaczane, a zgromadzeni tam ludzie byli przed śmiercią bezdusznie torturowani np.: przecinano ich na pół piłą od drewna, wykłuwano im oczy lub palono żywcem...
Jak na tę zbrodnię zareagowali polscy partyzanci?
15 lipca zgromadzona na Wołyniu mała cząstka Armii Krajowej zaplanowała przeprowadzenie akcji polegającej na wybiciu w pień aktywistów OUN-B (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów). Całkowitym zaskoczeniem było wcześniejsze rozpoczęcie akcji przez Ukraińców. Jeszcze przed, polskie podziemie próbowało negocjować z UPA próbując powstrzymać masowe mordowanie rodaków. W geście dobrej woli, trzej polscy wysłannicy (Zygmunt Rumle, Krzysztof Markiewicz oraz Witold Dobrowolski) zrezygnowali z zbrojnej obstawy. Po przybyciu na miejsce spotkania wszyscy trzej zostali aresztowani i zabici przez czekających tam na nich Ukraińców...
Wszystkich bestialsko mordowano, z zimną krwią, bez żadnych skrupułów... Nie zważano nawet na wiek... Pamiętajmy o Wołyniu, o zbrodni jakiej tam dokonano, nie dajmy historii o tym zapomnieć!
dzisiaj obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.
Sprawcą tej zbrodni była Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) oraz miejscowa ludność. Szacuje się, że zostało zamordowanych 50-60 tysięcy Polaków, a w odwecie 3-4 tysięcy Ukraińców...
Jak wyglądała sytuacja przed dokonaniem mordu na Polakach?
We wrześniu 1939, po okupacji całej II Rzeczypospolitej przez Wehrmacht oraz Armię Czerwoną, teren województwa wołyńskiego (należącego wtedy do Polski) zgarnęło ZSRR a później Zgromadzenie Ludowe Zachodniej Ukrainy ogłosiło włączenie Wołynia do Ukraińskiej SRR. Po wbiciu noża w plecy przez Niemcy na Rosję, Wołyń został włączony do Komisariatu Rzeszy Ukraina (niemiecka nazwa dla terenów zdobytych przez III Rzeszę na ZSRR). W 1942 Niemcy rozpoczęli masową likwidację gett. M.in. takie działania spowodowały duży wzrost obojętności na przemoc i zbrodnie, a dla ukraińskich nacjonalistów III Rzesza stała się przykładem na to jak wytępić Polaków. Jak powiedział Timothy Snyder:
,,Tej taktyki masowych mordów Ukraińcy nauczyli się od Niemców. To dlatego czystki etniczne UPA zaskakiwały swą skutecznością i dlatego wołyńscy Polacy w 1943 r. byli niemal tak samo bezradni jak Żydzi na Wołyniu w 1942 r. Kampania przeciwko Polakom zaczęła się na Wołyniu, a nie w Galicji, prawdopodobnie właśnie dlatego, że tutaj policja ukraińska odegrała większą rolę w wydarzeniach Holokaustu. Łączy to zagładę Żydów z rzezią Polaków i wyjaśnia obecność na Wołyniu tysięcy doświadczonych w ludobójstwie Ukraińców"Przez bezwzględne działanie władz niemieckich (rabunkowa gospodarka, częste bezpodstawne egzekucje) na Wołyniu doszło do żywiołowego rozwoju ruchów partyzanckich: Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA), Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN-M) oraz Frakcji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN-SD). Na wiosnę kolejnego roku, kiedy ukraińscy policjanci masowo zdezerterowali, dużo z nich dołączyło się do właśnie tych oddziałów. Policjanci-dezerterzy bardzo często dopuszczali się zbrodni na wybranych Polakach. W lutym 1943 roku odbyła się III konferencja, podczas której podjęto ostateczną decyzję o usunięciu ludności polskiej na terenach przyznawanych Ukrainie. Śledztwo IPN'u wskazuje na to, że odpowiedzialnymi za wydanie rozkazu byli: Dmytro Klaczkiwski, Wasyl Iwachow oraz Iwan Łytwynczuk.
Co wydarzyło się tego dnia 77 lat temu?
W nocy z 10 na 11 lipca 1943 roku w 99 polskich wsiach w powiecie kowelskim, horochowskim i włodzimierskim UPA wraz z miejscową ludnością uzbrojeni w siekiery, pistolety, noże, kosy, piły i inne narzędzia, bestialsko zamordowali kilka tysięcy Polaków. W ten sposób Ukraińcy szybko przemieszczali się z jednej wsi do drugiej, mordując mężczyzn, kobiety, niemowlęta i dzieci a następnie paląc domostwa. Wydarzenia te nazywa się krwawą niedzielą ponieważ najczęściej egzekucje wykonywane były właśnie w niedzielę, kiedy polska ludność gromadziła się w jednym miejscu: kościele, uczestnicząc w mszach. To własnie wtedy kościoły zostawały otaczane, a zgromadzeni tam ludzie byli przed śmiercią bezdusznie torturowani np.: przecinano ich na pół piłą od drewna, wykłuwano im oczy lub palono żywcem...
Jak na tę zbrodnię zareagowali polscy partyzanci?
15 lipca zgromadzona na Wołyniu mała cząstka Armii Krajowej zaplanowała przeprowadzenie akcji polegającej na wybiciu w pień aktywistów OUN-B (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów). Całkowitym zaskoczeniem było wcześniejsze rozpoczęcie akcji przez Ukraińców. Jeszcze przed, polskie podziemie próbowało negocjować z UPA próbując powstrzymać masowe mordowanie rodaków. W geście dobrej woli, trzej polscy wysłannicy (Zygmunt Rumle, Krzysztof Markiewicz oraz Witold Dobrowolski) zrezygnowali z zbrojnej obstawy. Po przybyciu na miejsce spotkania wszyscy trzej zostali aresztowani i zabici przez czekających tam na nich Ukraińców...
Wszystkich bestialsko mordowano, z zimną krwią, bez żadnych skrupułów... Nie zważano nawet na wiek... Pamiętajmy o Wołyniu, o zbrodni jakiej tam dokonano, nie dajmy historii o tym zapomnieć!
Komentarze
Prześlij komentarz