Leon Lech Beynar (Paweł Jasienica)
Czołem!
W dzisiejszym poście mam przywilej przedstawić państwu niezwykłego polskiego historyka i eseisty: Leona Lecha Beynara, znanego bardziej jako Pawła Jasienicę.
Dziadek Leona walczył w powstaniu styczniowym. Po przegranej, wyemigrował do Francji. To tam ożenił się z Joanną Adelą Feugas: zakochanej parze niedługo potem przyszedł na świat ojciec Pawła: Mikołaj Beynar. Co ciekawe ojciec jego matki był powstańcem listopadowym. Obie rodziny sprowadziły się do Rosji.
Paweł Jasienica urodził się w Symibirsku, 1909 roku. Choć już na przełomie 1914 roku rodzina Beynarów próbowała się przedostać do Polski, nie udało się jej: po długiej wędrówce z miast do miast rosyjskich, zamieszali ostatecznie Wieleńszczyźnie. W Wilnie, gdzie skończył gimnazjum, napisał pracę magisterską ,,Rola i działalność Aleksandra Oskierki". Niedługi czas potem stał się przewodniczącym Koła Naukowego Historyków na Uniwersytecie Wieleńskim. Pomimo wyśmienitego wykształcenia, kiedy wybuchła II wojna światowa bez zastanowienia rzucił swoje życie na stos, wcielając się do Armii Krajowej. Warto wspomnieć, że został oficerem w owej organizacji i przeprowadził kilka walk:
-operacja ,,Ostra Brama''
-bitwa z Armią Czerwoną
Pod koniec sierpnia oddział został rozbity, a główny bohater trafił do niewoli. Podczas brutalnych przesłuchiwań został wcielony do Ludowego Wojska Polskiego, z którego uciekł tym samym dostając się do 5 Wieleńskiej Brygady AK. Podczas okresu czasu, kiedy Leon się ukrywał u wiejskiego proboszcza w domu, powstało ''drugie imię'', czyli: Paweł Jasienica. Skąd się to wzięło?Plotki głoszą, że miał to być początek zdania: JA SIĘ NIC a nic nie boję". Po wojnie, ze względu na żonę która mieszkała w Wilnie, Litewskiej SRR (miała tam obecnie status wdowy) postanowił nadal mieć swoje pseudo nazwisko. W swojej publicystyce tego czasu zabiegał o "oświatę" młodzieży: pomagał "wyjść" młodzieży z "lasu" i kształcić w ich sercach kulturę polską- pomimo formy państwowości polskiej, która tego zakazywała.
1948 roku został aresztowany podczas akcji likwidacji grupy wieleńskiej przez komunistyczny Urząd Bezpieczeństwa Polskiego. Wolność odzyskał dzięki interwencji Bolesława Piaseckiego. Paweł zmarł śmiercią naturalną. Był autorem trzech książek, które napisał za swojego życia: ,,Polska Piastów'', ,,Polska Jagiellonów'' oraz ,,Rzeczpospolita Obojga Narodów".
Jego historia ukazuje, że pomimo tego, że w czymś jesteśmy świetni, nie oznacza to że mamy się tylko do tego ograniczać i nie działać nic więcej.
Artykuł przygotowała Olga Machała.
W dzisiejszym poście mam przywilej przedstawić państwu niezwykłego polskiego historyka i eseisty: Leona Lecha Beynara, znanego bardziej jako Pawła Jasienicę.
Dziadek Leona walczył w powstaniu styczniowym. Po przegranej, wyemigrował do Francji. To tam ożenił się z Joanną Adelą Feugas: zakochanej parze niedługo potem przyszedł na świat ojciec Pawła: Mikołaj Beynar. Co ciekawe ojciec jego matki był powstańcem listopadowym. Obie rodziny sprowadziły się do Rosji.
Paweł Jasienica urodził się w Symibirsku, 1909 roku. Choć już na przełomie 1914 roku rodzina Beynarów próbowała się przedostać do Polski, nie udało się jej: po długiej wędrówce z miast do miast rosyjskich, zamieszali ostatecznie Wieleńszczyźnie. W Wilnie, gdzie skończył gimnazjum, napisał pracę magisterską ,,Rola i działalność Aleksandra Oskierki". Niedługi czas potem stał się przewodniczącym Koła Naukowego Historyków na Uniwersytecie Wieleńskim. Pomimo wyśmienitego wykształcenia, kiedy wybuchła II wojna światowa bez zastanowienia rzucił swoje życie na stos, wcielając się do Armii Krajowej. Warto wspomnieć, że został oficerem w owej organizacji i przeprowadził kilka walk:
-operacja ,,Ostra Brama''
-bitwa z Armią Czerwoną
Pod koniec sierpnia oddział został rozbity, a główny bohater trafił do niewoli. Podczas brutalnych przesłuchiwań został wcielony do Ludowego Wojska Polskiego, z którego uciekł tym samym dostając się do 5 Wieleńskiej Brygady AK. Podczas okresu czasu, kiedy Leon się ukrywał u wiejskiego proboszcza w domu, powstało ''drugie imię'', czyli: Paweł Jasienica. Skąd się to wzięło?Plotki głoszą, że miał to być początek zdania: JA SIĘ NIC a nic nie boję". Po wojnie, ze względu na żonę która mieszkała w Wilnie, Litewskiej SRR (miała tam obecnie status wdowy) postanowił nadal mieć swoje pseudo nazwisko. W swojej publicystyce tego czasu zabiegał o "oświatę" młodzieży: pomagał "wyjść" młodzieży z "lasu" i kształcić w ich sercach kulturę polską- pomimo formy państwowości polskiej, która tego zakazywała.
1948 roku został aresztowany podczas akcji likwidacji grupy wieleńskiej przez komunistyczny Urząd Bezpieczeństwa Polskiego. Wolność odzyskał dzięki interwencji Bolesława Piaseckiego. Paweł zmarł śmiercią naturalną. Był autorem trzech książek, które napisał za swojego życia: ,,Polska Piastów'', ,,Polska Jagiellonów'' oraz ,,Rzeczpospolita Obojga Narodów".
Jego historia ukazuje, że pomimo tego, że w czymś jesteśmy świetni, nie oznacza to że mamy się tylko do tego ograniczać i nie działać nic więcej.
Artykuł przygotowała Olga Machała.
Mega
OdpowiedzUsuńZgadzamy się w zupełności, był niesamowitym człowiekiem!
UsuńWielu zna jego książki, ale życiorys niekoniecznie. Dziękuję za ten materiał.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze zamiar poprawić jego biografię, ze względu na różne fakty o których nie napisałam...zachęcam zatem do śledzenia zmian prowadzonych na naszym blogu! :)
Usuń~Olga Machała