Władysław Albert Anders

Czołem!
Dzisiaj będę miała zaszczyt przedstawić państwu niesamowitego człowieka o wielkich dokonaniach: dowódcę Armii Polskiej w ZSRR (potocznie Armii Andersa), 2 Korpusu Polskiego oraz generała Dywizji Polskich Sił Zbrojnych. Był następcą prezydenta RP na uchodźstwie.

Władysław Anders urodził się 11 sierpnia 1892 roku, w polskiej wsi Błonie, w województwie łódzkim (wówczas obszaru będącego pod zaborem rosyjskim). Jego ojciec pracował jako zarządca dóbr ziemskich, zaś matka zajmowała się domem i dziećmi: Władysław miał trzech braci, którzy byli w późniejszym czasie tak jak on zawodowymi żołnierzami Wojska Polskiego. Jego rodzina była wyznania protestanckiego, zatem wraz ze swoim rodzeństwem został ochrzczony w Kościele Ewangelicko- Augsburskim. W 1912 roku, po ukończeniu gimnazjum, młody Anders odbył trwające trzy miesiące ćwiczenia rezerwy pułku huzarów w Rydze. Był miłośnikiem koni i co za tym idzie: kawalerii. Startował w wielu międzynarodowych zawodach jeździeckich.
2 lata później, w 1914, po wybuchu I wojny światowej młodzieniec brał czynny udział jako porucznik dragonów (dowodził szwadronem 3 Noworosyjskiego Pułku Dragonów): chociaż 3 razy został ciężko ranny udało mu się przeżyć. W 1917 ukończył kurs Akademii Sztabu Generalnego w Petersburgu, a następnie wziął udział w formowaniu oddziałów 1 Korpusu Polskiego. Po kapitulacji  korpusu (powodem było jego rozbrojenie przez niemieckie oddziały podczas obozowania w Bobrujsku- mieście położonym na Białorusi) Władysław wrócił do kraju i wstąpił do Wojska Polskiego. Kilka lat później (1921) rozpoczął studia na Wyższej Szkole Wojennej, w Paryżu, następnie odbywając staż liniowy we Francji. Trzy lata później Władysław otrzymał rozkaz powrotu do Polski, zostając od razu przydzielonym do 15 Pułku Ułanów Poznańskich. Tegoż samego roku wcielono go do Generalnego Inspektora Kawalerii (instytucja wojskowa nadzorująca kawalerię Wojska Polskiego) na stanowisko I oficera sztabu. Brał udział w przewrocie majowym jako szef sztabu obrony Warszawy. Podczas kampanii wrześniowej, w bitwie pod Mławą Anders popełnił pierwszy poważny błąd: dowodząc Nowogródzką Brygadą Kawalerii w czasie odwrotu nie wydał rozkazu osłony 20 Dywizji Piechoty, co za skutkowało jego rozbiciem. 12 września przejął dowództwo nad Grupą Operacyjną Kawalerii nazwaną nawet jego imieniem. Od tego momentu toczył ciężkie boje z Niemcami w okolicach Mińska i Tomaszowa Lubelskiego: do historii przeszła bitwa tomaszowska, która zakończyła się zwycięstwem Polaków i przyniosła duże uznanie wobec Władysława. Po tym wydarzeniu Anders zdecydował się wraz ze swoimi podkomendnymi na opuszczenie zdobytego miasta i wyruszenie ku Majdanu Sopockiego, skąd po krótkim wypoczynku zaplanował przemieszczenie się do Lwowa. Nie powiadamiając o tym Frontu Północnego (związku operacyjnego Wojska Polskiego) próbował przebić się na południe. Zaciskający się pierścień niemiecko-sowiecki spowodował, że Anders rozformował swój oddział na mniejsze grupy i podjął się próby przebicia na Węgry.  Podczas całej tej akcji, w okolicach Sombora został dwa razy postrzelony przez Ukraińców, tym samym trafiając do niewoli sowieckiej. Od tego momentu zaczęła się jego podróż po wielu więzieniach, w których mieszany z błotem, głodzony i wielokrotnie katowany wyjawia parę faktów (bardzo mało znaczących). Po tym zdarzeniu bohater wyrzuca sobie, że się ugiął. Podczas 2 letniego przebywania w więzieniach zostawał namawiany do wstąpienia do Armii Czerwonej i dołączenia się do komunistycznej agentury- pozostawał jednak niewzruszony i stale odmawiał, co skutkowało jeszcze większymi restrykcjami.
Katusze zakończyły się 22 czerwca 1941 roku, kiedy po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej został zwolniony. Tego samego roku, zaledwie dwa miesiące później, Anders zaczął tworzenie Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR, których stał się dowódcą (w późniejszym czasie nazywano je Armią Andersa) Latem 1942 uratował cywilów i wojaków w liczbie 20 tysięcy oraz bezpiecznie ewakuował do Iranu, skąd jako dowódca Armii Polskiej na Wschodzie przeprowadził przez Palestynę.
24 marca 1944 roku dostał propozycję zdobywania Monte Cassino od Olivera Leese który dał mu tylko 10 minut na zastanowienie. Anders bez konsultacji zgodził się na wzięcie udziału w walce, co spowodowało ogromny gniew u generała Sosnowskiego- przeciwnika frontalnego ataku na umocnienia niemieckie. Pomimo tego Władysław brał czynny udział w bitwie i jak się potem okazało, to właśnie dzięki pomocy ze strony 2 Korpusu Polskiego bitwę o Monte Cassino wygrały wojska alianckie (więcej na ten temat tutaj: https://polscy-bohaterowie.blogspot.com/2020/05/76-rocznica-zakonczenia-bitwy-o-monte.html). Po zwycięstwie Harnold Alexander: najsłynniejszy brytyjski dowódca okresu II wojny światowej podziękował za udział Polakom słowami:

„Żołnierze 2 Polskiego Korpusu! Jeżeliby mi dano do wyboru między którymikolwiek żołnierzami, których bym chciał mieć pod swoim dowództwem wybrałbym Was- Polaków.”
  
 Po powrocie do Polski komunistyczne władze oskarżyły Władysława o chęć wywołania III wojny światowej oraz powrotu do Ojczyzny "na białym koniu". Odebrano mu i kilku innym dowódcom obywatelstwo polskie po czym wyklęto z kraju. Pomimo tego inne kraje nie zakłamywały rzeczywistości i mówiły bez cenzury o wielkich zasługach Andersa i Polaków w tamtych ciężkich miesiącach. Kiedy zakończyła się II wojna światowa Anders pozostał na emigracji, czynnie uczestnicząc w działaniach politycznych polskiego wychodźstwa. 26 września 1946 Prezydent RP Władysław Raczkiewicz mianował go Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych i Naczelnym Wodzem.
Podczas wybuchu powstania warszawskiego Anders dostając propozycję dotyczącą zrzucenia oddziału komandosów z II Korpusu na okupowaną Warszawę, by ci o nią walczyli, odmawia tłumacząc się brakiem odpowiednich ludzi. Poza tym, Władysław nie ukrywał się ze swoimi poglądami: uważał, że powstanie warszawskie było wyraźną zbrodnią i branie w nim udziału było bezsensownym przelewem krwi. Wspominał o tym podczas różnych rozmów, np.:

W liście do generała Kukiela:

„Wywołanie powstania uważamy za ciężką zbrodnię i pytamy się, kto ponosi za to odpowiedzialność.”

Podczas rozmowy z prezydentem Raczkiewiczem i premierem Arciszewskim:

„Jestem na kolanach przed walczącą Warszawą, jednak sam fakt powstania w Warszawie uważam za zbrodnię. Dziś oczywiście nie jest jeszcze czas na wyjaśnienie tej sprawy, ale generał Komorowski i szereg innych osób stanie na pewno przed sądem za tak straszliwie lekkomyślne i niepotrzebne ofiary.” 

 16 maja 1954 Anders został mianowany przez Prezydenta RP na uchodźstwie Augusta Zaleskiego generałem broni.
 Władysław Albert Anders zmarł w dokładnie 26. rocznicę bitwy pod Monte Cassino, 12 maja 1970 roku. Zgodnie z jego wolą został pochowany wśród swoich żołnierzy na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino, we Włoszech.




Artykuł przygotowała Olga Machała.

Komentarze

  1. Po kapitulacji korpusu przed Niemcami, Władysław wrócił do kraju i wstąpił do Wojska Polskiego.
    To zdanie wydaje mi się źle sformułowane lub brakuje w nim informacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety brak w artykule informacji o błędach jakie popełnił, min decyzja o ratowaniu oficerów i żołnierzy ss Galizen. Jak również odmowa wydania zbrodniarzy z tej formacji. Rosjanie nazwali ją "Polska dywizja ss) co błędnie niestety funkcjonuje do dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń

  3. "Po powrocie do Polski komunistyczne władze oskarżyły Władysława o chęć wywołania III wojny światowej oraz powrotu do Ojczyzny "na białym koniu".
    Po jakim powrocie? A kiedy niby on nastąpił?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jan Roman Bytnar „Rudy”

Maciej Aleksy Dawidowski „Alek”

Helena Wardal „Ramzesowa”