Elżbieta Zahorska
Witam!
Dziś po długiej przerwie, przedstawię państwu historię Elżbiety Zahorskiej - młodej, odważnej patriotki uczestniczącej w obronie Warszawy, trzykrotnie złapanej przez Niemców.
Elżbieta Zahorska urodziła się 6 czerwca 1915 r. w Krucicach (Rosji). Eugeniusz (polski szachista) i Anna (poetka i powieściopisarka znana pod pseudonimem „Savitri”) Zahorscy wraz z sześciorgiem dzieci, przeprowadzili się do Warszawy w 1918 r.
Elżbieta po zdaniu matury przeszła kurs w Centrum Wyszkolenia Łączności w Zegrzu i rozpoczęła studia polonistyczne - najpierw na Uniwersytecie im. Stefana Batorego, a później na Uniwersytecie Warszawskim. W lecie '39 r. ukończyła wojskowe przeszkolenie w Rembertowie.
Kiedy 1 września wybuchła II wojna światowa, Elżbieta Zahorska brała udział w obronie Warszawy, początkowo jako telegrafistka, a następnie obsługiwała karabin maszynowy na jednym ze stanowisk przeciwlotniczych. Kapitulacja stolicy zastała ją na dachu budynku poczt i telegrafów przy ul. Nowogrodzkiej. Nie chciała zejść ze stanowiska. Stamtąd dostała się w ręce Niemców.
Elżbiecie udaje się uciec z niewoli, jednak okupanci wysyłają za nią list gończy i po niedługim czasie ponownie zostaje złapana i wywieziona do Żyrardowa. Stamtąd po raz drugi wydostaje się z rąk okupanta. Niemcy nie odpuszczają. 24-letniej Eli udaje się przedostać do Lublina, skąd po krótkim, czasie wraca do Warszawy. Tam, pozostaje w ukryciu czekając na nowe dokumenty. Jednego październikowego dnia, idąc przez ulice okupowanej stolicy, zobaczyła propagandowe plakaty „Anglio! To twoje dzieło!” rozwieszone przez Niemców. Młoda patriotka nie mogła na nie bezczynnie patrzeć - Zaczęła zrywać plakaty. Niestety jednak, zobaczyli ją niemieccy żołnierze...
Tym razem, Elżbiecie Zahorskiej nie udaje się zbiec z niemieckiej niewoli - trafia na Pawiak. Sąd polowy skazuje ją na karę śmierci poprzez rozstrzelanie. Wysłane przez rodziców prośby o ułaskawienie odrzucono..
Znane są trzy daty śmierci Elżbiety. Jedni uważają że została ona zamordowana 2 listopada 1939 roku, inni że 3, ale są również wersje że 4 listopada.
Świadkiem śmierci młodej patriotki był ks. Stanisław Tworkowski. Relacjonował, że Zahorska nie okazywała strachu przed śmiercią. Jadąc w ciężarówce zaśpiewała ostatnią zwrotkę „Umarł Maciek, umarł”. Przed śmiercią wykrzyknęła dumnie po niemiecku:
„Jeszcze Polska nie zginęła!”
Do dziś miejsce pochówku Elżbiety Zahorskiej nie jest znane.
Elżbieta w niemieckiej niewoli - wrzesień 1939 r. |
Propagandowy plakat za którego zdarcie została skazana na śmierć Elżbieta Zahorska. |
~ Artykuł napisała Iga Kopeć.
Komentarze
Prześlij komentarz