Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój”
Czołem!
Dzisiaj będę miała przywilej przedstawić państwu niesamowitą historię żołnierza Sił Zbrojnych: Mieczysława Dziemieszkiewicza, znanego głównie jako "Rój".
Miał dwóch braci którzy również walczyli o Polskę. Bardzo bliskie i silne relacje między nimi spowodowały, że w momencie kiedy młody Mietek dowiedział się o brutalnym morderstwie jednego z braci (a był wówczas w 1 zapasowym pułku piechoty) podczas napadu rabunkowego dokonywanego przez sowieckich żołnierzy, zdezerterował i uciekł na tereny powiatu ciechanowskiego. Po niedługim czasie otrząsnął się z traumy i postanowił, że pomimo przeciwności losu będzie walczył o Polskę: wstąpił do oddziału Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ) oraz Narodowych Zjednoczeń Wojskowych (NZW) i był pod dowództwem podporucznika Mariana Kraśniewskiego ,,Burzy". Z miesiąca na miesiąc otrzymywał coraz to wyższe stopnie- zaczął jako łącznik a dotarł do miana dowódcy. Na rozkaz dowódcy kompanii stworzył Patrol Akcji Specjalnej- powodem były masowe aresztowania przez działaczy Urzędu Bezpieczeństwa (UB). Rój dowodził wieloma akcjami przeciw komunistom i ich agenturze.
Dzisiaj będę miała przywilej przedstawić państwu niesamowitą historię żołnierza Sił Zbrojnych: Mieczysława Dziemieszkiewicza, znanego głównie jako "Rój".
Miał dwóch braci którzy również walczyli o Polskę. Bardzo bliskie i silne relacje między nimi spowodowały, że w momencie kiedy młody Mietek dowiedział się o brutalnym morderstwie jednego z braci (a był wówczas w 1 zapasowym pułku piechoty) podczas napadu rabunkowego dokonywanego przez sowieckich żołnierzy, zdezerterował i uciekł na tereny powiatu ciechanowskiego. Po niedługim czasie otrząsnął się z traumy i postanowił, że pomimo przeciwności losu będzie walczył o Polskę: wstąpił do oddziału Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ) oraz Narodowych Zjednoczeń Wojskowych (NZW) i był pod dowództwem podporucznika Mariana Kraśniewskiego ,,Burzy". Z miesiąca na miesiąc otrzymywał coraz to wyższe stopnie- zaczął jako łącznik a dotarł do miana dowódcy. Na rozkaz dowódcy kompanii stworzył Patrol Akcji Specjalnej- powodem były masowe aresztowania przez działaczy Urzędu Bezpieczeństwa (UB). Rój dowodził wieloma akcjami przeciw komunistom i ich agenturze.
Komendant „Rój” i jego żołnierze dokonali kilkudziesięciu udanych akcji zbrojnych przeciwko KBW i UB, m.in.:
- 3 listopada 1947 – akcja na osadę Barańce (gm. Bartołdy), opanowano posterunek MO i zabito funkcjonariusza UB,
- 1 kwietnia 1948 roku w okolicy wsi Trzebucza w przygotowaną zasadzkę wpadł transport więźniów z Węgrowa do Warszawy; zabito oficera UB dowodzącego transportem porucznika Dobieszewskiego oraz kaprala KBW Kamińskiego; oswobodzeni więźniowie nie zdecydowali się na przyłączenie do oswobodzicieli,
- 16 marca 1948 – w osadzie Gąsocin (pow. ciechanowski) zabito dwóch współpracowników UB,
- 12 lipca 1948 – walka z grupą operacyjną KBW i UB pod Pniewem Wielkim,
- 10 listopada 1948 walka z grupą operacyjną KBW i UB pod Wyrębem Karwackim,
- 22 listopada 1948 – zasadzka na UB pod Gołyminem,
- 28 listopada 1948 – zasadzka na UB pod Nasielskiem,
- 28 grudnia 1948 – walka z grupą operacyjną KBW i UB pod Szlasami Żalnymi.
Pomimo sukcesów i nieugiętej walki z komunistami, Dziemieszkiewicz został bestialsko zamordowany podczas próby przedarcia się przez obławę. Do jego śmierci dołożyła się narzeczona, której UB przetrzymywało jej rodziców- tym sposobem ją złamali, i ukochana bohatera wydała go.
Jego historia ukazuje bardzo bolesny, ale prawdziwy fakt: nie wolno ufać ludziom. Tak jak w tym przypadku, zdrada przyszła na niego z najmniej oczekiwanej strony- ze strony osoby której bezgranicznie ufał i chciał dzielić resztę życia- to głównie dlatego jest to aż tak dramatyczny motyw. Uważam, że powinniśmy naszą całą ufność pokładać w Bogu, a nie w ludziach którzy prędzej czy później Cię zdradzą.
Artykuł przygotowała Olga Machała.
Wielkie brawa dla młodych dziewczyn które chcą przekazać historie Polaków i zdarzeń dla potomnych by ocalić od zapomnienia historię o Naszych niezłomnych Bohaterach.Wielkie słowa uznania Igo i Olgo.
OdpowiedzUsuń