Maria Stanisława Wittek
Czołem!
Dzisiejszy wpis będzie o Marii Stanisławie Wittek: pierwszej kobiecie-generał w dziejach oręża polskiego. Niestety pomimo bardzo oddanego i czynnego działania na rzecz Polski, o jej życiu bardzo mało napisano.
Maria urodziła się 16 sierpnia, 1899 roku na Mazowszu. Po przeprowadzce na Ukrainę która była spowodowana ucieczką przed aresztowaniem jej ojca, dziewczyna wstąpiła do III Polskiej Drużyny Harcerskiej w Kijowie. W wieku 18 lat należała do Polskiej Organizacji Wojskowej, w ramach której ukończyła szkołę podoficerską. Dwa lata później rozpoczęła służbę w Wojsku Polskim. W 1920 wzięła udział w obronie Lwowa u boku kobiet z Ochotniczej Legii Kobiet. To właśnie wtedy została odznaczona pierwszym w jej życiu Orderem Wojennym Virtuti Militari. Po wykazaniu się niezwykłą odwagą i zaciętością w walce, Maria rok później została wcielona do Ochotniczej Legii Kobiet, gdzie rządziła Wydziałem Szkolenia Komitetu Społecznego Przysposobienia Kobiet do Obrony Kraju. Po zwolnieniu z czynnej służby wojskowej, w 1928-1934 była naczelną komendantką Przysposobienia Wojskowego Kobiet. Kiedy wybuchła II wojna światowa, Wittek bez zastanowienia stanęła w szeregach Kobiecych Batalionów Pomocniczej Służby Wojskowej, gdzie zresztą mianowano ją komendantką. Równie zaciętą walką wykazała się podczas powstania warszawskiego, co doprowadziło ją do stopnia pułkownika. Po odniesionej porażce związanej z powstaniem wraz ze swoimi współtowarzyszami opuściła Stolicę i ruszyła do Częstochowy. To właśnie tam pełniła funkcję szefa aż do rozwiązania Armii Krajowej. Po wojnie nie złożyła broni: nadal szkoliła kobiety w Państwowym Urzędzie Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego. W 1949 roku przez fałszywe oskarżenia skierowane pod jej adresem została aresztowana. Rok później po wypuszczeniu z więzienia, prowadziła Kiosk ,,Ruch" w Warszawie.
Dzisiejszy wpis będzie o Marii Stanisławie Wittek: pierwszej kobiecie-generał w dziejach oręża polskiego. Niestety pomimo bardzo oddanego i czynnego działania na rzecz Polski, o jej życiu bardzo mało napisano.
Maria urodziła się 16 sierpnia, 1899 roku na Mazowszu. Po przeprowadzce na Ukrainę która była spowodowana ucieczką przed aresztowaniem jej ojca, dziewczyna wstąpiła do III Polskiej Drużyny Harcerskiej w Kijowie. W wieku 18 lat należała do Polskiej Organizacji Wojskowej, w ramach której ukończyła szkołę podoficerską. Dwa lata później rozpoczęła służbę w Wojsku Polskim. W 1920 wzięła udział w obronie Lwowa u boku kobiet z Ochotniczej Legii Kobiet. To właśnie wtedy została odznaczona pierwszym w jej życiu Orderem Wojennym Virtuti Militari. Po wykazaniu się niezwykłą odwagą i zaciętością w walce, Maria rok później została wcielona do Ochotniczej Legii Kobiet, gdzie rządziła Wydziałem Szkolenia Komitetu Społecznego Przysposobienia Kobiet do Obrony Kraju. Po zwolnieniu z czynnej służby wojskowej, w 1928-1934 była naczelną komendantką Przysposobienia Wojskowego Kobiet. Kiedy wybuchła II wojna światowa, Wittek bez zastanowienia stanęła w szeregach Kobiecych Batalionów Pomocniczej Służby Wojskowej, gdzie zresztą mianowano ją komendantką. Równie zaciętą walką wykazała się podczas powstania warszawskiego, co doprowadziło ją do stopnia pułkownika. Po odniesionej porażce związanej z powstaniem wraz ze swoimi współtowarzyszami opuściła Stolicę i ruszyła do Częstochowy. To właśnie tam pełniła funkcję szefa aż do rozwiązania Armii Krajowej. Po wojnie nie złożyła broni: nadal szkoliła kobiety w Państwowym Urzędzie Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego. W 1949 roku przez fałszywe oskarżenia skierowane pod jej adresem została aresztowana. Rok później po wypuszczeniu z więzienia, prowadziła Kiosk ,,Ruch" w Warszawie.
W 1989 minister obrony narodowej wyróżnił ją wpisem do ,,Honorowej Księgi Czynów Żołnierskich".
19 kwietnia, 1997 roku zmarła śmiercią naturalną. W 10-lecie jej śmierci został odsłonięty pomnik na jej cześć, ufundowany przez Elżbietę Zawacką (>>LINK<<).
19 kwietnia, 1997 roku zmarła śmiercią naturalną. W 10-lecie jej śmierci został odsłonięty pomnik na jej cześć, ufundowany przez Elżbietę Zawacką (>>LINK<<).
Artykuł przygotowała Olga Machała.
Komentarze
Prześlij komentarz