Jan Piwnik "Ponury"

Witam!
Dzisiaj przedstawię Państwu historię Jana Piwnika "Ponurego" - polskiego cichociemnego oraz dowódcy oddział partyzancki, które w pewnym czasie było największym zgrupowaniem AK! :)

Jan przyszedł na świat 31 sierpnia 1912 roku w Janowicach (obecnie położonych w woj. świętokrzyskim), znajdujących się wtedy pod zaborem rosyjskim. Jego ojciec – Jan wraz z żoną Zofią z domu Kłonicą, mięli jeszcze 6 dzieci, jednak trójka zmarła… Państwo Piwnik wychowywali dzieci w duchu patriotycznym i już po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, młody Jan dostał się do szkoły powszechnej w Janowicach. Po jej ukończeniu został przyjęty do Państwowego Gimnazjum Męskiego im. Joachima Chreptowicza w Ostrowcu Świętokrzyskim. Uczęszczając tam, bardzo pomagał słabszym lub biedniejszym uczniom w nauce oraz spotykał się z kolegami na wspólne czytanie książek historycznych. Mając 20 lat zdał maturę. Kiedy podstawówkę miał już za sobą, wstąpił do Wołyńskiej Szkoły Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim, w której VII kurs zakończył w czerwcu 1933 roku jako plutonowy z tytułem podchorążego rezerwy artylerii.  Poszedł na kolejne szkolenia wojskowe i w grudniu tego samego roku został posterunkowym. Dwa lata później awansował na stopień podporucznika rezerwy artylerii. Po ukończeniu szkoleń, zgłosił się do policji i po ukończeniu Normalnej Szkoły Fachowej dla Szeregowych PP w Mostach Wielkich wyjechał na służbę do Warszawy, a na początku lutego 1935 był już starszym posterunkowym. 5 miesięcy później, Jana przenieśli do komendy policji w Kowlu (dzisiaj położonym na Ukrainie). Zaledwie rok później został przewodnikiem Policji Państwowej! 3 lata przed wybuchem wojny, a dokładnie 1 września nasz dzisiejszy bohater został komendantem posterunku PP w Kisielinie (również położonym na Ukrainie), skąd następnie trafił do Szkoły Oficerów Policji Państwowej w stolicy Polski. Po jej ukończeniu, w 1938 r. został starszym przewodnikiem policji! Zaledwie rok później awansował na aspiranta PP!

Kiedy wybuchła II wojna światowa, dowodził obroną Nowego Miasta nad Pilicą i pod koniec września razem z kampanią, udało mu się przedrzeć na Węgry, gdzie trafił do obozu internowania. Tam podtrzymywał na duchu swoich rówieśników jak i młodszych, organizując różne ćwiczenia fizyczne i szkolenia a nawet ucząc języka francuskiego, którego nauczył się jeszcze w gimnazjum! J Jan Piwnik nie zajmował się tylko tym, ale również działał w konspiracji wewnątrz obozowej organizującej ucieczki polskich żołnierzy do Francji, gdzie były formowane Polskie Siły Zbrojne. Niestety w 1940 kompanię rozwiązano, a naszego dzisiejszego bohatera mięli przenieść karnego obozu, co jednak nie doszło do skutku. Jan nie zamierzał tak po prostu dać się przewieźć, więc postanowił udawać chorego, co poskutkowało i Węgrzy przewieźli go do szpitala, skąd zbiegł do miasteczka Barcks. Stamtąd parokrotnie próbował się przedrzeć do Jugosławii, co ostatecznie mu się udało. Z kolei z Jugosławii przedarł się do Francji, gdzie znalazł punkt poborowy polskich żołnierzy do wojska. Dostał się do 4 Dywizji Piechoty, jednak ostatecznie dostał rozkaz przedostania się do Wielkiej Brytanii. Tam Jan zgłosił się na szkolenie do oddziału VI Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszedł m.in. kurs spadochronowy, walki konspiracyjnej i łączności. W październiku 1941 roku już jako porucznik był już członkiem Oddziału VI, a 10 października przyjął pseudonim „Ponury” i złożył przysięgę do ZWZ-AK (Związku Walki Zbrojnej). Jan Piwnik w nocy z 7 na 8 listopada 1941 r. jako jeden z pierwszych cichociemnych został zrzucony na teren okupywanej Polski. 

Po wylądowaniu, został przydzielony do V Oddziału Komendy Głównej AK „Syreny”, która była odpowiedzialna za zrzuty lotnicze. Poznał tam Emilię Malessę „Marcysię”. 9 kwietnia 1942 roku zakończył swoją pracę w tym oddziale i został przydzielony do organizacji dywersyjnej AK „Wachlarz” jak i również zwanej „Akcja W” jako dowódca II Odcinka. Jego pseudonimem nie był wtedy „Ponury”, ale „Donat”. Niestety niedługo po objęciu dowództwa, został aresztowany razem ze swoim zastępcą – Janem Rogowskim „Czarkiem”. W więzieniu obaj zachorowali na czerwonkę, jednak po pewnym czasie udało im się uciec i trafili do szpitala w Warszawie. 18 stycznia 1943, „Ponury” przeprowadził akcję zbrojną na więzienie gestapo odbijając zatrzymanych członków „Wachlarza”. Został za to odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. Niedługo po tej akcji, dowódcy AK zlikwidowali „Akcję W”, a w zamian powstał odpowiedzialny za wszystkie działania dywersyjne – „Kedyw”, w którym „Donat” przeprowadzał szkolenia. W końcu w maju ku Jego wielkie radości, dostał pozwolenie od dowództwa, na utworzenie oddziału partyzanckiego w Górach Świętokrzyskich, które później przyjęło nazwę: Zgrupowanie Partyzanckie Armii Krajowej „Ponury”. Na dodatek 4 czerwca został komendantem okręgowego Kierownictwa Dywersji. Oddział partyzancki „Ponurego” było w tamtym czasie największym zgrupowaniem AK! Jan zebrał również kilka oddziałów partyzanckich, które podzielił na 3 zgrupowania: „Nurta”, „Robota” i „Mariańskiego”. Jego oddział przeprowadził wiele akcji, m.in. rozbił 3 pociągi, zdobył niemiecki pociąg z żołnierzami, wygrał bitwę na Barwinku oraz w odwecie za mord w Michniowie (najmłodsza ofiara z ponad 200 zamordowanych miała 9 dnia…) przeprowadzili atak na kolejny niemiecki pociąg. Niestety wśród ludzi „Ponurego” był zdrajca – Jerzy Wojnowski, który podawał Niemcom dane na temat oddziałów partyzanckich w Górach Świętokrzyskich. W skutek zdrady Jerzego, wielu partyzantów poległo lub zostało aresztowanych. Wśród zabitych byli m.in. dowódca II zgrupowania - Waldemar Szwiec „Robot” oraz cichociemny z którym „Donat” trafił do więzienia w 1942 r. – „Czarek”… W październiku nasz dzisiejszy bohater spotkał się z  gen. Emilem Fieldorfem „Nilem” (więcej o Nim możesz dowiedzieć się tutaj: >>LINK<<) i poprosił o zwolnienie go z funkcji komendanta „Kedywu”. 27 listopada 1943 roku Jan Piwnik ożenił się z Emilią Melasse „Marcysią”. Niestety miesiąc później został zwolniony z bycia dowódcą zgrupowań partyzanckich. 28 stycznia 1944, AK udało się zidentyfikować i zlikwidowało agenta gestapo. Około miesiąc później, Piwnik został przeniesiony do Okręgu AK Nowogródek „Nów”. Tam po jakimś czasie został dowódcą Ośrodka Szkolenia Strzeleckiego w Hołdowie, a w kwietniu został dowódcą VII Batalionu 77. Pułku Piechoty AK, z którym przeprowadził wiele akcji sabotażowych i walk zbrojnych. 

16 czerwca 1944 roku Jan Piwnik na czele swojego oddziału przeprowadził atak na niemieckie bunkry pod Jewłaszami. Niestety podczas walki został zabity przez Niemców serią z karabinu maszynowego…  Jego ostatnie słowa brzmiały:
Powiedz żonie i rodzicom, że ich bardzo kochałem, i że umieram jako Polak. I pozdrówcie Góry Świętokrzyskie...
Podczas tego starci zginęło również 5 partyzantów, a 8 zmarło w wyniku odniesionych ran…  
Pogrzeb „Ponurego” odbył się dwa dni później w Wawiórce (wsi położonej obecnie na Białorusi), na który przyszło parę tysięcy osób. Pośmiertnie awansował na majora.

Jan „Ponury” był wielkim polskim bohaterem, oddanym Polsce. Mieszkańcy wielu wsi w Górach Świętokrzyskich bardzo go szanowali i ufali mu. Bardzo kochał okolice w których się wychował i z przykrością opuszczał swoje stanowisko jakie pełnił w górach, jednak poszedł tam gdzie mu kazali, bo kochał Polskę i nie ważne było dla Niego gdzie dokładnie walczył, ale ważne było to, że walczył ukochaną Ojczyznę. 


~ Artykuł napisała Iga Kopeć

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jan Roman Bytnar „Rudy”

Maciej Aleksy Dawidowski „Alek”

Helena Wardal „Ramzesowa”