63 dni krwi i chwały: 1 tydzień
Dzień 1, 01.08.1944, wtorek
Nad ranem łączniczki meldunkowe otrzymują pierwsze rozkazy dotyczące powstania. Mówią one o ustaleniu godziny „W” na 17:00 1 sierpnia. Do walki przystępuje 30 tysięcy żołnierzy Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej. Sytuacja wydaje się tragiczna: tylko 10% walczących powstańców ma broń. Pomimo tego, równo z godziną 17:00 rozpoczynają się walki na Żoliborzu, Śródmieściu Północ i na Woli. Z ważniejszych obiektów Polacy zdobywają magazyny żywności i mundurów, najwyższy budynek w mieście: Prudential oraz budynek Dyrekcji Kolei. Natomiast w rękach wroga znajdują się bardzo ważne obiekty jak: mosty na Wiśle, dworce, lotniska i liczne budynki koszarowe. Powstańcy opuszczają dotychczas dzielnie bronione miasta. Powodem jest brak łączności. Nocą zaszywają się w lesie, w którym spontanicznie dołącza do nich ludność cywilna, następnego dnia pomagając w budowaniu barykad, umocnień itp.
Według dowódcy niemieckiego garnizonu Warszawy, generała Reinera Stahela, straty w ludziach 1 sierpnia wynoszą 2 tys. żołnierzy po stronie polskiej i 500 żołnierzy po stronie niemieckiej.
Dzień 2, 02.08.1944, środa
Około godziny 09:00 zaczyna działać radiostacja w fabryce na Woli. Komenda Główna AK wysyła szereg depesz do Londynu informujących o wybuchu powstania i proszących o pomoc. Pomimo tragicznej sytuacji, powstańcom udaje się całkowicie opanować Stare Miasto oraz zająć bardzo ważne obiekty takie jak: Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, Poczta Główna przy placu Napoleona oraz budynek Elektrowni na Powiślu. Jednak pozycje niemieckie na Żoliborzu zostają niezdobyte. W tym samym czasie na Woli nieprzyjaciel stara się zepchnąć Polaków i wtargnąć w głąb miasta: powstańcy stawiają skuteczny opór. Żołnierze z batalionu „Zośka” zdobywają dwa czołgi typu Panther. W tym samym czasie na Mokotowie trwają krwawe walki. Ostatecznie starcie kończy się zwycięstwem Polaków, którzy zajmują szkołę, pozyskując tym samym sporo broni i amunicji.
Dzień 3, 03.08.1944, czwartek
Na Okęcie przybywa brygada RONA (Russkaja Oswoboditelnaja Narodnaja Armia) pod dowództwem generała SS: Bronisława Kamińskiego. W tym samym czasie na Ochodzie, Woli i Mokotowie niemiecki nieprzyjaciel podpala domy i morduje ludność cywilną wykorzystując ją jako „żywe tarcze”, które mają osłaniać czołgi przed ogniem powstańców. Równolegle z tymi wydarzeniami, zarówno Polacy jak i Niemcy zdobywają na Śródmieściu oraz Starym Mieście ważne strategicznie pozycje. Około godziny 20:00 samoloty wroga po raz pierwszy dokonują nalotów i bombardowań na miasto. Powstańcy opuszczają Mokotów.
Dzień 4, 04.08.1944, piątek
Trwają bardzo ciężkie walki na Alei Jerozolimskiej: od paru godzin, pomimo silnego oporu powstańców przebija się niemiecka jednostka 19. dywizji pancernej. Na Woli dochodzi do ciężkich bombardowań, wspieranych czynnym działaniem piechoty. Ginie Krzysztof Kamil Baczyński. Z Okęcia na Ochotę przechodzi brygada RONA, rozpoczynając okrutne mordy, gwałty i grabieże.
Dzień 5, 05.08.1944, sobota
O godzinie 01:00 w nocy trzy brytyjskie samoloty zrzucają dzień wcześniej zapowiedziane ładunki lotnicze w rejon cmentarzy. Rozpoczyna się „Czarna Sobota” czyli masowa rzeź na polskiej ludności. Szacuje się, że w kolejnych dniach jej ofiarą pada ok. 40 tysięcy mieszkańców. Tylko nielicznym udaje się uciec. Równocześnie na Woli Niemcy rozpoczynają podpalanie zdobytych terenów. Około godziny 17:00 Batalion „Zośka” zdobywa KL Warschau, uwalniając tym samym 348 Żydów których większość dołącza do walki z Polakami.
Dzień 6, 06.08.1944, niedziela
Kanałami ze Śródmieścia przedostaje się na Mokotów komendantka składnicy meldunkowej w Alejach Jerozolimskich: Elżbieta Ostrowska „Ela”. To właśnie dzięki niej Mokotów odzyskuje łączność ze Śródmieściem w którym obozuje większość mieszkańców i powstańców. Dzięki znajdującym się tam spichlerzom z jęczmieniem, głodująca ludność Warszawy może się najeść. Na terenie warsztatów naprawczych taboru kolejowego w Pruszkowie Niemcy rozpoczynają budowę obozu przejściowwego dla ludności cywilnej, ewakuowanej ze Stolicy - „Dulag 121”. Ogółem przejdzie przez niego ponad pół miliona warszawiaków.
Dzień 7, 07.08.1944, poniedziałek
Na Ochocie oddziały RONA przesuwają się na wschód. Trwa okrutna pacyfikacja dzielnicy. Rozpoczyna się budowa wykopu i barykady, osłaniającej przejście Alei Jerozolimskiej ze strony północnej na południową. Przejście to do ostatniego dnia Powstania zapewnia łączność oddziałom z obu części Śródmieścia. Dla ludności cywilnej jest szlakiem ewakuacyjnym.
Czy to wasze informacje, czy czyjeś wspomnienia !?
OdpowiedzUsuńMoże trochę jaśniej.
Podane informacje czerpałyśmy ze strony Instytutu Pamięci Narodowej.
Usuń