Władysław Łukasiuk „Młot”
Czołem!
Dzisiaj będę miała zaszczyt przedstawić państwu historię niezwykłego kapitana Wojska Polskiego i Armii Krajowej: Władysława Łukasiuka.
Władysław urodził się 16 lutego 1906 roku w Tokarach, wsi położonej w województwie mazowieckim. Wychowywany w rodzinie chłopskiej, od małego wpajano mu takie wartości jak: Bóg, Honor, Ojczyzna. Ukończył szkołę powszechną oraz gimnazjum, po czym w 1929 służył w 3 Pułku Strzelców Konnych w Wołkowyłsku. Wykształcenie, dobra kondycja oraz predyspozycje sprawiły, że szybko awansował na plutonowego. Niestety jego karierę przerwał tragiczny wypadek: podczas jednego z treningów ujeżdżania konia, spadł z niego i doznał poważnych obrażeń lewej nogi, czego efektem było to, że młodemu mężczyźnie lewa noga na zawsze pozostała sztywna. Po tym wydarzeniu, wydalony z wojska założył rodzinę. Wraz ze swoją piękną żoną: Jadwigą Oksiutówną miał troje dzieci. W Sarnakach, mieście w którym osiedli, aż do wybuchu II wojny światowej pełnił funkcję zastępcy wójta. Istnieje przypuszczenie, które mówi jakoby Polak wykorzystał stanowisko do rozpracowywania dla polskiego wywiadu środowiska komunistyczne i masońskie. Podczas wojny obronnej nie brał czynnego udziału. Natomiast aktywnie współpracował z Związkiem Walki Zbrojnej Armii Krajowej, dowodząc drużyną konspiracyjną, która wchodziła w skład 8 kompanii IX Ośrodka Sarnaki-Górki Obwodu AK Siedlce. Brał udział w akcji „V” która miała na celu przejęcie niewybuchu niemieckiego pocisku rakietowego V-2 pod Sarnakami. Po wkroczeniu Sowietów postanowił, nie zważając na nogę, przeciwstawić się nowemu najeźdźcy. powiększając swój oddział o kilkudziesięciu ludzi po czym staczając potyczkę z Rosjanami na drodze z Mężenina do Figał, zakończona rozbiciem oddziałku NKWD. Wkrótce po tym połączył swoje siły razem z większym oddziałem Armii Krajowej Obywatelskiej podporucznika Teodora Śmiałowskiego „Szumnego” obejmując funkcję dowódcy 1 plutonu AKO. Jednostka „Młota” szybko zyskała opinię niezwykle bojowej. Chodziły również pogłoski, że ich dowódca jest jednym z najlepszych zarządzających. W czasie służby Władysław zdał kurs Szkoły Podchorążych Rezerwy, w sierpniu 1945 roku awansując na podporucznika. Przez następne 2 lata jego ranga podniosła się o dwa stopnie- w 1946: na porucznika, a w 1947: na kapitana. Po śmierci „Szumnego” oddział rozwiązano. Jednak waleczni żołnierze Łukasiuka za wszelką cenę nie chcieli składać broni, i jeszcze tego samego roku wraz ze swoim niezwyciężonym dowódcą dołączyli do 5 Wieleńskiej Brygady AK. To właśnie w jej szeregach zasłynął ze swojej odwagi w walkach pod Sikorami, Zalesiem i Miodusach Pokrzywnych. Po demobilizacji Brygady „Młot” stworzył razem z Lucjanem Minkiewiczem „Wiktorem” oddział kadrowy, który z czasem przeszedł pod rozkazy Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” (więcej o tym bohaterze tutaj: https://polscy-bohaterowie.blogspot.com/2019/11/zygmunt-szendzielarz-upaszko.html) otrzymując nazwę 6 Brygady Wieleńskiej. Przez następne 3 lata Łukasiuk dowodził nią, potrafiąc utrzymać się w terenie nawet w najtrudniejszych sytuacjach.
27 czerwca 1949 roku na kolonii wsi Czaje-Wólka został zamordowany przez swojego podkomendnego Czesława Dybowskiego „Rejtana”, zdradzieckim strzałem w plecy. Zwłoki kapitana Władysława Łukasiuka zostały ekshumowane 13 sierpnia tego samego roku przez funkcjonariuszy UB w nieznane miejsce.
Był prawdziwą legendą Podlasia. Starsi mieszkańcy do dziś pamiętają, jak bohater przechodząc przez wsie zawsze szedł z przodu wszystkich oddziałów, podpierając się swoim karabinem. Poza tym lubił go i liczył się z nim sam „Łupaszko”.
~Artykuł przygotowała Olga Machała
Komentarze
Prześlij komentarz